Witajcie :)
Dzisiaj pojawi się normalna notka, trzymająca się grafiku, bo Natka wzięła się w końcu do roboty. Chciałabym poniekąd odwdzięczyć się właśnie za tak wspaniałą niespodziankę urodzinową. Jesteście świetne, dziewuchy (i chłopaki). :* Nie wiem jak Wy, ale ja już czuję wiosnę, która ujawnia się nam w każdym zakamarku. Można już spokojnie pójść na spacer do parku i usiąść, nie martwiąc się, że trener przyłapie Cię bez czapki i będziesz musiała pisać 100 razy: Nie będę chodzić bez czapki w zimie! Tak, właśnie taki jest mój szanowny trener, ale to jest temat na dłuższą notkę. Chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że jest kilka minut po siódmej, a ja specjalnie wstałam wcześniej, bo o 8.00 mam drugi etap gimnazjady - powiatowy. Trzymajcie kciuki! Teraz zainteresujmy się notką i moim działem, dlatego jak zawsze zapraszam do czytania. :)
Przepis na...
kolorowe spodenki!
W pierwszym zestawie postawiłam na dość mocny odcień żółtego, jeśli chodzi o spodnie. Kolejnym szalonym krokiem w stronę wiosny była niebieska marynarka, którą kocham nad życie. :D Czas na luźne elementy w postaci "kilogramów" bransoletek i pierścionków. Nie mogło zabraknąć także białych trampek, które w tamtą wiosnę królowały u mnie w szafie. ;)
Druga stylizacja jest już nieco w bardziej stonowanych kolorach. Postanowiłam, że wykonam bazę zestawu, a następnie dodam do niego niebanalne dodatki. Przede wszystkim buty musiały pasować do jakże eleganckiej torby autorstwa Fantie. Pustkę uzupełniłam jednym, masywnym wisiorkiem. Postanowiłam na naturalność jeżeli chodzi o makijaż. Chyba każdy się ze mną zgodzi, że kobieta najlepiej wygląda bez makijażu. ;)
I czas na najsłodszą i najdelikatniejszą stylizację. Jest dziewczęca, a w najbliższym sezonie taki prosty zestaw będzie postrzegany jako coś świetnego, trafionego w gust najbardziej wybrednych osób. Do cukierkowych rurek dodałam T-shirt połączony ze zwiewną narzutką. Przydadzą się jedynie delikatne, niepozorne dodatki. W moim wypadku jest to wisiorek w kształcie serduszka i srebrna bransoletka.
Mam nadzieję, że w dobrym stylu powrócił "Przepis na...". Do zobaczenia za tydzień. (:
1 stl. okropna, druga okropna, trzecia ujdzie gdyby nie buty i ta okropna twarz. Cóż chociaż blog jest moim ulubionym ta notka mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg pada za oknem i ogólnie biało jest ;<
OdpowiedzUsuńOoo ja cie kręcę chciało Ci się pisać o 7 rano ? C:
OdpowiedzUsuńCo do stylizacji z drugiej mam takie same spodnie w realu, a przypadła mi najbardziej do gustu ta 3 :)
a mnie się wszystkie stylizacje podobają, łącznie z TWARZĄ i BUTAMI (._.), choć najbardziej spodobała mi się druga stylizacja :) i notka jest UDANA. :)
OdpowiedzUsuńU mnie jakoś specjalnie wiosennie to nie jest -.-. Zimno, jakoś szaro i wgl. śnieg pada ;/. A co do stylizacji to do gustu najbardziej mi przypadła pierwsza stylizacja. ;d.
OdpowiedzUsuńHellosaid
notka taka sobie. mam pytanie do Sabi-kiedy metamorfoza?
OdpowiedzUsuń"Chyba każdy się ze mną zgodzi, że kobieta najlepiej wygląda bez makijażu. ;)" Musisz mnie kiedyś zobaczyć, zmienisz zadnie. Choć w zasadzie nawe tmakijaz mi ine pomaga XD
OdpowiedzUsuńmint wszystkie dziewczyny maja ten dział. Ja postaram się go może jutro zrobić :)
OdpowiedzUsuńciekawa notka:)
OdpowiedzUsuńO 7 rano to ja się fizyki uczyłam :DDD Do nauki, a nie tu notki o poranku piszesz!
OdpowiedzUsuńOgólnie miewałaś ładniejsze stylizacje, tak mi się zdaje. Te są takie tylko troszkę ponad moim poziomem (a powszechnie wiadomo, że moje stylizacje są nudne jak woda niegazowana).
gdzie mogę kupić tą koronkową bluzkę za stylizacji nr 3???
OdpowiedzUsuńFajna notka ale dlaczego blogger jeszcze czarno-biały na żałobę? :oo
OdpowiedzUsuńCiekawe!
OdpowiedzUsuńhttp://dashofstyle.bloog.pl/