Dział, który sobie wybrałam to Lekcja Stylu, co nie znaczy, że nie zobaczycie innych wpisów w moim wykonaniu. Mam jakoś sentyment do tego działu, chociaż nie uważam się za super eksperta w dziedzinie mody. Zapraszam!
Mój wybór padł na niesamowitą tunikę w kwiatki, która wbrew pozorom nie jest banalnym składnikiem do stworzenia świetnej stylizacji. Jednak przy kilku moich radach jestem pewna, że sobie poradzicie. Do dzieła! :-)
Plusy:
+ takich tunik na FS jest naprawdę mało,
+ totalny klasyk, a klasyki umiejętnie wykorzystane = sukces,
+ twórcą jest niesamowita rysowniczka Saogi,
+ cena jest wręcz śmieszna -> 40 m$,
+ można stworzyć zarówno rockowy, jak i stonowany, spokojny zestaw.
Minusy:
- nie należy jej łączyć z innymi motywami (kwiatki, galaxy, paski),
- trzeba uważać na dobór dodatków (szczególnie biżuteryjnych), same kwiatki są już wystarczającym dodatkiem.
Macie przed sobą mój sposób na okiełznanie niełatwej części garderoby, jaką jest sukienka w motyw drobnych kwiatków, kropeczek. Na początku zastanawiałam się co zrobić z tym fantem i zdecydowałam się na mocniejsze "brzmienie". Tunika zawsze kojarzyła mi się z legginsami, więc i one się pojawiły. Do tego połączyłam kremowe skarpetki z czarnymi koturnami.W tym momencie wpadłam na pomysł, aby zrobić zestaw w stylu Plotkary. Dlatego niezbędnym dodatkiem był wielki kubek ze smaczną kawą, a także komórka, aby być zawsze na bieżąco ze świeżymi ploteczkami. :D Zdecydowałam się na "drobne" elementy skóry w postaci rękawiczki i torebki z frędzlami, która zmieściłaby niejedną kosmetyczkę. Wszystkie dziewczyny obracające się w towarzystwie Blair powinny znać wszelkie hity modowe, dlatego stylizacji nie wyobrażałam sobie bez włosów ombre, mocnego makijażu, wyrazistych ust i czarnego kapelusza. Mogę Wam obiecać, że koło takiego zestawu nikt nie przejdzie obojętny. ;)
Jak myślicie, czy faktycznie udała mi się ta stylizacja? Macie jakieś zastrzeżenia, pomysły, uwagi? Śmiało, piszcie w komentarzach! :)
A tymczasem mam dla Was konkurs. Macie okazję stworzyć podobną Lekcję Stylu. Wystarczy, że wyczarujecie stylizację z wykorzystaną wcześniej tuniką. Nie musicie nic opisywać, wystarczy tylko, że zalinkujecie pracę i wyślecie na nasz email blogowy, który znajduje się w zakładce "Kontakty". Następnie ja ocenię zestawy i wybiorę zwycięzcę, który zostanie nagrodzony. Przewidziane wyróżnienia. Myszki w dłoń!
Pozdrawiam, Natka36
Strasznie piękna.=)
OdpowiedzUsuńFajna notka :)
OdpowiedzUsuńgdzie taka kupic w jakim sklepie?
OdpowiedzUsuńPiękna notka!
OdpowiedzUsuńTunika pochodzi ze sklepu †Cross:http://fashionstyle.pl/shop/boutique/16917/. :)
OdpowiedzUsuńO jak miło , działa :3
OdpowiedzUsuńNotka jest bardzo fajna i dzięki tobie odkryłam tą sukienkę ,bo ją ostatnio w przeglądzie wyrzuciłam , nie umiałam jej użyć.
Teraz jest również ciężko coś w miarę oryginalnego stworzyć z tą 'tuniką' (dla mnie to bardziej sukienka).
Więcej twoich notek *.*
Mam nadzieję ,że inni autorzy również tak fajnie piszą ;D
Jeej, dziękuję, takie słowa naprawdę motywują do dalszej pracy. :) Możesz spróbować, czy tym razem Ci się uda coś fajnego stworzyć z tuniką/sukienką i wziąć udział w konkursie. Powodzenia! :) A pozostali redaktorzy są naprawdę świetni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
First cats behind fences? Jeśli to ma być idiom to wróć do szkoły zanim zaczniesz pisać głupotki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOsoba na górze ma racje. Nie ma w języku angielskim takiego idiomu, najbliższy znaczeniem naszemu polskiemu "pierwsze koty za płoty" jest "The first pancake is always spoiled"
UsuńTak mi się przynajmniej wydaje :>
Ogólnie super notka, bardzo fajna stylizacja, wyrzuciłabym tylko tą rękawiczkę.
Poczucie humoru to ważna cecha. Mnie z tytułem od razu skojarzyło się żartowanie z Polaków, którzy tłumaczą polskie powiedzenia na angielski wręcz dosłownie ("don't turn my guitar" itd.), a Wy ograniczyliście się do faktu, że jest to błąd. Znając Natalię, nie wierzę, że nie napisała tego celowo.
UsuńCo do reszty, strasznie się cieszę, że wracacie do gry, życzę Wam (jak zwykle) powodzenia, bo dobrych wpisów życzyć nie muszę :)
xxx
Gabbs
Zarzucasz mi, że jestem ograniczony przy okazji pisząc, że tytuł to żartowanie z Polaków? Trochę argument inwalidy z racji tego, że internet ma to do siebie, że prawdziwej intencji nigdy nie odczytasz.
UsuńNie napisałam, że jesteś ograniczony, napisałam, że w tym wypadku ograniczyliście się (z Mistly) do dosłownego znaczenia tego wyrażenia, a można spojrzeć na nie trochę inaczej (co wyjaśniłam). Sam napisałeś, że w internetowej wypowiedzi prawdziwej intencji się nie da odczytać, więc nie szukaj jej na siłę w moim komentarzu ;) Trochę więcej luzu, nie miałam na celu zarzucenia Ci niczego złego.
UsuńTo po co cały ten wstęp o poczuciu humoru, by na koniec napisać, że "ograniczyliśmy się (...)"? Dla mnie jest to jednoznaczne z zarzucaniem ograniczenia oraz braku poczucia humoru. Pisz składniej, albo jawniej określaj to, co chcesz przekazać.
UsuńAle ja przed chwilą właśnie wróciłam ze szkoły. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna notatka i śliczna stylizacja.
OdpowiedzUsuńA kiedy będą wyniki tego konkursu?:P
OdpowiedzUsuńCiekawa,wciągająca notka.Nie za długa nie za krótka...Przyjemnie się czyta.Nie mam żadnych uwag:)
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko czekać na następną.Nie wiem jak ciebie (co do pierwszego zdania tekstu)mnie trochę irytuje takie używanie angielskich słówek np.w piosenkach typu chce ci powiedzieć love you -Popsy
Notka jest świetna ! Bardzo fajnie się ją czyta i aż chciałoby się aby była wręcz dłuższa ;) Jeśli chodzi o stylizacje to jest fantastyczna ♥ Pozdrawiam Dreams.
OdpowiedzUsuńTreść notki ładna, przydatna. Ale ten idiom.. nie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń